Jezus jest uparty, drąży Słowem – Joanna Kamienowska
"W moim domu rodzinnym zawsze był obecny Pan Bóg, ale moją wiarę tak naprawdę obudziła Ania – przyjaciółka na studiach. Widziałam, że jej relacja z Jezusem jest szczera i autentyczna, piękna i… zaraźliwa. Nauczyłam się, że można Jezusowi ufać w najprostszych codziennych rzeczach. Moje życie zmieniło się dzięki Jezusowi, a zaczęło się od przebaczenia – mojemu tacie, który zostawił nas, gdy byłyśmy małe z moją siostrą. Bóg mnie zmienił, zabrał moje kamienne serce pełne lęku i dał mi nowe, uzdrowił mnie. Od tego czasu zaczęłam słuchać Jezusa. Ma bardzo dziwne oczekiwania, to nietypowe sytuacje. Ale później widzę, że to najpiękniejsze, co mogłam zrobić”.