Fundament miłości – Anna Kułakowska
W moim życiu nie było nic fantastycznego ani dramatycznego, ale Bóg wykorzystał taką lukę: po co żyję, dokąd zmierzam? Gdy zajrzałam do kościoła z moją mamą, dopiero nawróconą, wiedziałam, że za drugim razem… już tam zostanę.
I tak się stało, ten zbór stał się moją drugą rodziną. Ale zajęło więcej czasu, żebym oddała swoje życie Bogu, a jeszcze później doświadczyła chrztu w Duchu.
Po pięciu latach służby tam Bóg dopiero zbudował fundament dla mojej dalszej drogi i powołania: „kocham cię taką, jaka jesteś”. Dziś nadal pracuję z bezdomnymi i uzależnionymi, i uczę innych, jak to robić.